Twój wewnętrzny zegar biologiczny – chronotyp – to kwestia bardzo indywidualna. Jest on związany z funkcjonowaniem mózgu i odpowiadają za niego neurony zlokalizowane nad nerwami wzrokowymi. 

Wyróżnia się dwa podstawowe typy: poranny i wieczorny, czyli skowronka i sowę. Skowronki (czyli ok. 40% społeczeństwa) lubią wcześnie rozpoczynać dzień, ale też wcześniej się kładą. Natomiast sowy (czyli ok. 30% społeczeństwa) – lubią spać dłużej i później rozpoczynać dzień, bo maksymalną aktywność osiągają w późnych porach wieczornych. Z pewnością potrafisz bez trudu określić czy jesteś rannym ptaszkiem, czy raczej nocnym markiem. Chociaż sowy uchodzą za inteligentniejsze, nie da się jednoznacznie określić, czy lepiej być sową czy skowronkiem. W każdym razie życie całego społeczeństwa, porządek świata, czyli rutyna związana ze szkołą i pracą zdecydowanie sprzyja skowronkom.  Być może dlatego sowy częściej powinny myśleć o znalezieniu dla siebie pracy w tzw. wolnym zawodzie, gdzie mogą same regulować sobie czas pracy i odpoczynku, bo zdecydowanie lepiej żyć zgodnie ze swoim chronotypem, niż próbować go zmienić. Chronotyp człowieka ulega co prawda zmianie z wiekiem, ale ta zmiana zwykle zachodzi płynnie i naturalnie bez uszczerbku dla zdrowia.

Na pewno byłoby dobrze, gdyby nasz chronotyp był taki sam jak chronotyp naszego partnera, oszczędzi to konfliktów i ułatwi organizację życia rodzinnego. 

Psycholog snu Michael Breus wyróżnił nie 2, a 4 chronotypy (pewnie właśnie tam mieści się pozostałe 30% społeczeństwa) 

  • lew – o 22:00 lubi być już w łóżku, a jego ulubiony posiłek to śniadanie. To tzw. poranny myśliwy 
  • niedźwiedź – jest aktywny w ciągu dnia i odpoczywa w nocy. Lubi spać i polować o każdej porze. Ma wysokie zapotrzebowanie na sen Najlepiej zdaje egzaminy w godzinach późno porannych i wczesnopopołudniowym 
  • wilk – najwięcej energii ma wieczorem, z apetytem zjada obiad, a rano z łóżka wstaje dopiero po 3 drzemce 
  • delfin – to typ osób neurotycznych, które nie sypiają dobrze i często cierpią na bezsenność. U prawdziwych delfinów śpi tylko jedna półkula mózgowa, druga czuwa i koncentruje się na pływaniu

To, co napędza nasz zegar biologiczny to cykliczne zmiany światła i ciemności. 

Gdy wokół jest jasno neurony siatkówki oka informują o tym mózg i ten przełącza nas w tryb dzienny. Mózg raczej nie myli się czy jest dzień czy noc. O określonej porze nas budzi, przypomina nam, że należy zjeść posiłek. Jeśli zmuszasz swój organizm do wzmożonego wysiłku akurat wtedy, kiedy twój zegar biologiczny jest w zupełnie innym trybie, nic dziwnego, że dwa razy dłużej wykonujesz to zadanie. 

Nieustanne lekceważenie zegara biologicznego (na przykład praca w systemie zmiennym – nocki i dni) może poważnie odbić się na twoim zdrowiu. Prawdopodobnie będziesz mieć nie tylko problemy ze snem, ale jesteś także zagrożony chorobami serca, przewodu pokarmowego i prawdopodobnie wcześniej będziesz musiał walczyć z zewnętrznymi oznakami starości. 

Warto wiedzieć jak w cyklu dobowym funkcjonuje ludzki organizm: 

Godz. 5:00-7:00 

Organizm powoli się wybudza i przygotowuje do zmagań z codziennością. Nadnercza zostają pobudzone do intensywnego działania i rozpoczynają wydzielanie hormonów stresu czyli kortyzolu i adrenaliny. Wzrasta ciśnienie krwi, podwyższa się temperatura ciała. Do krwiobiegu dostaje się spora dawka cukru i aminokwasów. 

To najlepsza pora na: 

  • naprzemienny ciepły i chłodny prysznic
  • peeling ciała (usunie szkodliwe produkty przemiany materii, które zgromadziły się na skórze w ciągu nocy) 
  • zrobienie makijażu (rysy są teraz wyraziste, więc bezbłędnie nałożysz makijaż; jeśli nadal masz spuchnięte powieki – limfa – po prostu nałóż na nie kostki lodu) 

Godz. 8:00 

  • warto zjeść śniadanie – możesz sobie nawet pozwolić na małą porcję węglowodanów bez uszczerbku dla figury, bo twój organizm zamieni o tej porze cukier na energię, a nie na tłuszcz

Godz. 12:00 

Żołądek zaczyna wydzielać kwasy, co sprawia, że ponownie czujesz głód. 

  • to dobry czas na drugie śniadanie. Po nim idealnie byłoby zrobić sobie drzemkę lub pójść na spacer. 

Godz. 15:00

W tym czasie wątroba robi sobie przerwę. To jest pora najmniejszej wrażliwości na ból. W tym czasie dłużej działają środki przeciwbólowe. 

  •  o tej porze najlepiej umów się do dentysty
  • to najlepszy moment na nieprzyjemne zabiegi

Godz. 16:00

Twój organizm jest w dobrej formie do podjęcia wysiłku fizycznego. 

  • pójdź na siłownię, poćwicz. Możesz osiągnąć teraz górny pułap swoich dziennych możliwości

Godz. 17:00 

Nadnercza ponownie rozpoczynają wydajną pracę, czego efektem jest wyostrzenie zmysłów. – – to świetna pora, by kupować perfumy i dezodoranty.

Godz. 18:00 

Teraz też łatwiej otwierają się pory i nasza skóra zaczyna się samoistnie złuszczać.  

  • idealna pora na dotlenienie
  • posiedź w saunie
  • nałóż maseczkę – będzie działać będą bardziej intensywnie 
  • zrób peeling 
  • idź na spacer 

Po godz. 21:00 

Spowolnieniu ulegają ruchy robaczkowe jelit; to, co zjesz o tej porze, będzie zalegać w przewodzie pokarmowym, a każda kaloria zamieni się w tłuszcz. Wieczór to także czas, gdy stajesz się bardziej wrażliwa. Dlatego lepiej nie testuj teraz nowego kremu. 

Około godz. 23:00 

Zaczyna wydzielać się hormon wzrostu, który pozwoli dłużej zachować młodość oraz urodę. 

  • nałóż odżywczy lub odmładzający krem

Od godz. 2:00  w nocy 

Zaczyna działać szyszynka, która steruje rytmem snu i aktywności organizmu. Jeżeli więc do trzeciej bawisz się lub pracujesz w rzęsiście oświetlonym pomieszczeniu, twój zegar biologiczny zostanie rozregulowany. Jeśli się nie położysz spać przed tą godziną, z pewnością, zaczniesz się szybciej starzeć. 

Trzymanie się rytmu biologicznego zapewni tobie zdrowie, balans psychiczny, młodość i urodę. Bycie aktywnym w ciągu dnia i spanie w nocy, pozytywnie wpływa na jakość twojego życia i poprawi twój nastrój. 

Pamiętaj, że dobrej higienie snu sprzyja nieobjadanie się przed snem, wywietrzone pomieszczenie i odcięcie się od telefonu.